Zbigniew Piórkowski
(Translated by Google) I am a supplier of several high-reputation restaurants in Warsaw. We have been using your products for a long time, have been accepted by chefs, but what you have been offering for several weeks is the tragedy of the tragedy !! Disgusting, yellow cabbage, drenched in some vague solution in which vinegar dominates and something else that after trying it burns in the mouth. Certainly it is not sauerkraut on a regular basis, delicious and crisp, as it is written in buckets. I understand, Christmas, the period of increased orders, etc., but I have not met such a lime tree for a long time! I DO NOT RECOMMEND DEFINITELY !!!! At least I will not buy anything from you, and I was a good client, spending a few hundred zlotys a week. Oh, right after Christmas, I will take the bucket of your hit to Sanepid and to the Consumer Ombudsman. I do not greet.
(Original)
Jestem zaopatrzeniowcem kilku warszawskich restauracji o wysokiej renomie. Waszych wyrobów używaliśmy od długiego czasu,zostały zaakceptowane przez szefów kuchni,ale to co oferujecie od kilku tygodni to jest tragedia tragedii !! Obrzydliwa,żółta kapusta,zalana jakimś mętnym roztworem w którym dominuje ocet i jeszcze coś co po spróbowaniu pali w usta. Napewno nie jest to kapusta kiszona na bieżąco,pyszna i chrupka,jak jest napisane na wiaderkach.Ja rozumiem,Święta,okres zwiększonych zamówień itp. ale takiej lipy to dawno nie spotkałem ! ZDECYDOWANIE NIE POLECAM !!!! Przynajmniej ja już nic od Was nie kupię,a byłem dobrym klijentem,wydającym kilkaset złotych tygodniowo. Aha,tuż po Świętach wiaderka tego Waszego hitu zawiozę do Sanepidu i do Rzecznika Praw Konsumenta. Nie pozdrawiam.
like
Report